Jak zwykle z opóźnieniem, ale co tam, w końcu komu nie wolno zrobić miesięcznicy?
Święta minęły nam wyjątkowo spokojnie, mimo nowego członka rodziny i Wigilii u nas w mieszkanku. I tu właśnie zaczynają się szyciowe przygotowania!
Ten materiał czekał rok, bo wigilia była planowana już raz, ale nie wyrobiliśmy się w czasie z podłogą :/. Więc doczekał się teraz w wersji z rogami podwiniętymi na dwa razy według tutoriala z bloga 123 szyjesz Ty. Pracy i prasowania było od groma, bo z gratisowo uszytym mini-bieżniczkiem były aż! 52 rogi do uszycia oraz oblamowanie mega obrusu. Opłacało się, według mnie efekt jest zadowalający. Obecnie są już po pierwszym praniu - nic im się nie stało, a bardzo obawiałam się o te metalizowane nici.
materiał: tkanina bawełniana od KoloroweTkaniny; nici i granatowa koronka bawełniana - miejscowy sklepik.
Drugim "uszytkiem" był prezent świąteczno-poremontowy. Gdy zobaczyłam ten panel na jednej z grup na fb, nie mogłam się oprzeć i wiedziałam od razu kto dostanie tę poduchę. Mnie sie to zestawienie bardzo podoba, a Wam?
panel minky: grupa sprzedażowa na fb; tkanina bawełniana satynowana, napki - zapasy własne; złota satynowa wypustka - Dzianinowy Zawrót Głowy; wypełnienie poduszki - surówka od BelleParis plus kulka silikonowa.
Kolejny prezent to piórnik na kredki dla młodej, uzdolnionej osóbki. Tu jedynie popełniłam błąd techniczny szyjąc najpierw "okładkę" a
później doszywając pas na kredki i... szwy widać po drugiej stronie.
Następnym razem zrobiłabym odwrotnie.
Obie rzeczy szyło się dość szybko i przyjemnie, ale nie wiem czy to zaleta prostoty projektów czy radości z obdarowywania ;).
Bawełna, tasiemka, filc - zbiory własne.
Świąt tyle. Następnym razem może więcej o poduszkach z wypustką? Do usłyszenia!